Tłumaczenie z gazety niemieckiej „Bravo!” Od ponad pół roku Izzy (22), Richie (17), Chris (17), Mikel (18) i Jay(23) dzielą między sobą po prostu wszystko: mieszkanie, scenę, wolny czas. W Bravo (niemieckim, oczywiście)opowiadają także o ciemnych stronach swojego wspólnego życia.
Bravo: Myślicie, że możecie nazywać się przyjaciółmi?
Jay: Chciałbym powiedzieć, że tak, w każdym przypadku, ale oczywiście czasem się kłócimy.
Bravo: Może być nerwowa między wami prawda? Jakie wady przeszkadzają wam u innych członków Bandu?
Jay: Także, wadą Chrisa jest to, że zawszę gdziekolwiek by się nie znajdował wystawia nogi na stół. Mikel przynosi zawsze takie rzeczy, których się już pozbył z powrotem.
Chris: I wszędzie zostawia swoje porozrzucane glamoty.
Jay: Ta, tak zaznacza swój rewir, tzn. terytorium.
Mikel: Ej, nie róbcie ze mnie takiego złego! Moje rzeczy leżą w korytarzu tylko dlatego abym wychodząc z domu ich nie zapomniał, a w łazience moje rzeczy są porozrzucane, żebym się czuł jak u siebie w domu.
Chris: Ale Mikel, tych Twoich rzeczy jest wszędzie pełno!
Mikel: A co z twoimi obciętymi paznokciami u nóg, które kiedy obcinasz zostawiasz na podłodze? Mamy je zbierać i ładnie pakować?
Izzy: Chris zawsze goni po pokoju, tłucze się czymś, kiedy ja chcę spać!
Jay: Dlatego jesteś zawsze w nie humorze jak wstajesz?
Izzy: A ty i Mikel stajecie przy każdym lustrze jakie widzicie i się w nim przyglądacie. To jest wasza jakaś choroba!
Richie: Tak, rzeczywiście jest! A m się jeszcze jedna wasza wada nie podoba: kiedy wchodzicie do kibla się wysikać to nigdy nie włączacie światła, a ja potem zmywam tam podłogę! A po drugie jak chodzicie spać to zostawiacie zapalone światło w pokoju i ja muszę wstawać i je gasić!
Bravo: Kto jest w takim razie najporządniejszy z was wszystkich?
Izzy: Ja i Chris.
Jay: Co proszę?!
Izzy: Kiedy ja posprzątam to się przynajmniej wszystko błyszczy!
Richie: Ta, kiedy...
Jay: Richie jest najporządniejszy!
Richie: Nie, według mnie Chris jest najbardziej porządny. Ale chcecie wiedzieć Mege- Tick o Chrisie?
Bravo: Pewnie, dawaj!
Richie: Więc, nasze przezwisko które wymyśliliśmy Chrisowi to „Ratownik”.
Bravo: A, dlaczego akurat taki pseudonim?
Jay: Nazywamy go „Ratownik” bo był kiedyś taki serial i odtwórca głównej roli dokładnie pasuje do Chrisa, bo on też goni w czarnych szortach po mieszkaniu.
Chris: Ty też masz takie same szorty!
Jay: Tak, ale ja w nich nie biegam po mieszkaniu! Ja zakładam je jak normalny człowiek, jeszcze inne rzeczy na nie. I jeszcze twoje rzeczy z łazienki, jak się w nie ubierzesz wyglądasz jak prawdziwy „Ratownik”!
Mikel: Chris raz zobaczył moje kuzynki tak wystrojone i powiedział „Może macie tu basen?”.
Chris: To już może wystarczy?! Richie gada trochę za dużo, Izzy pierdzi jak wstaje, Jay wszędzie zostawia szklanki po wypitej herbacie, a Mikel ma czasem naprawdę potworne ataki krzyku!
Richie: I dlatego, żeby się uspokoić śpiewasz w środku nocy kolędy?!
Jay: Co to za wywiad! Jeszcze nigdy tak szczerze nie mówiliśmy o wszystkim. Ludzie sobie pomyślą, że jesteśmy totalnie powaleni!
Richie: Ale ja tak naprawdę myślę!
Bravo: Bardzo dobrze się dogadujecie między sobą! O czym rozmawiacie?
Chris: Mikel nawija ciągle o dziewczynach...
Mikel (zdenerwowany): No Chris, przestań w końcu nawijać o mnie! Nie musisz wszystkiego od razu gadać!
Jay (śmiejąc się): Ale Mikel nie uważasz, że Chris ma rację?
Izzy: A najwięcej do gadania ma Richie, który nie był na Haloween- Party z nami i ciągle o tej imprezie gada!
Richie: A ty pominąłeś to, że znów oglądałeś Bacskstreet Boys i Robiego Williamsa na żywo i w telewizji. To też nas wkurza.
Bravo: A inni?
Richie: Hmm... Chris ciągle nawija o tzn. Pyta się nas czy przytył czy schudł i to codziennie!
Izzy: Jeszcze trzeba dodać to, że większość z nas gada ze sobą po niemiecku, z czego ja i Richie nic nie rozumiemy (Nie umiemy niemieckiego)! To nas wkurza.
Richie: No właśnie, to jest chyba najgorsza wada!
Bravo: Istnieje w was coś takiego jak wrażliwość, szacunek, pomoc...?
Jay: Więc... Chris jest taki, że zawszę Co pomoże, kiedy potrzebujesz pomocy, na niego można zawsze liczyć! Richie jest takim komikiem, z nim zawszę można się pośmiać, dosłownie ze wszystkiego! Z Mikelem można się świetnie bawić i kiedy Izzy ma dobry humor to naprawdę świetnie się z nim współpracuje.
Mikel: A Jay jest... (myśli)
Jay:... silny! (śmiech)
Chris: Dla mnie Jay jest zawsze obecny, kiedy potrzebuje jakiejś rady. Richie jest bardzo pełnym harmonii człowiekiem. A Izzy jest też...
Jay: Tylko nie powiedz: pełnym harmonii!!
Chris: No wiesz to samemu można poznać z człowieka jaki jest!
Richie: Dla mnie Izzy jest dobrym przyjacielem, bo interesuje nas bardzo dużo podobnych rzeczy, po prostu mamy podobne zainteresowania. Lubimy na przykład takie same filmy.
Bravo: Zrobiliście w ostatnim czasie coś co wam się podobało?
Chris: Tak! Jay postawił mi ostatnio „coś” w barze! Po prostu zapłacił mój rachunek!
Jay: Tak jeszcze powiedz, ze ja wszystkim płace rachunki i każdego wspomagam finansowo!
Chris: No tak Jay, tak czy siak jesteś dobrym chłopcem.
Jay: Ja jestem totalnie dumny z Richiego dlatego, że on cięgle dorośleje i bardzo często mówi co tak na naprawdę czuję i myśli.
Mikel: Tak, a mnie zaimponował tym, że ze złamaną ręką poleciał w lipcu na Majorkę!
Jay: Zgadza się! To było naprawdę miłe z jego strony, że pomimo złamanej ręki poleciał z nami na wakacje!
Bravo: Macie jakieś tajemnice przed sobą?
Jay: Hmm... my zazwyczaj jesteśmy bardzo otwarci i mówimy samą prawdę. To można zauważyć nawet przy samym wywiadzie. No nie?!
Bravo: Czy jest coś o co chcielibyście powiedzieć sobie nawzajem?
Jay: Chciałbym powiedzieć Mikelowi, że powinien odpowiadać na więcej pytań i nigdy nie powinien omijać swoich problemów, schodząc na inne tematy.
Chris: O tak! To mi się bardzo podoba co powiedział Jay. I Jay nie bierz sobie do serca moich docinków.
Izzy: Chciałbym cos dodać: Nawet wtedy kiedy jesteśmy zdenerwowani i się kłócimy, bo jesteśmy zestresowani to ja i tak was kocham, bo bez Us5 nie było by Us5, to brzmi całkiem zakręcenie, ale to popłynęło prosto z mojego, naprawdę!
Richie: Pięknie to powiedziałeś Izzy! Ja cię popieram, bo to prawda!
|